pooh & booboo |
Wysłany: Nie 22:06, 10 Gru 2006 Temat postu: CIEŃ |
|
Postanowilem napisać chistoryjke ktora siedzi mi w glowie od paru tygodni ... ,,CIEŃ`` IIdąc Edward (nasz bochater ) zauważył przemykającego niczym cień chłopca , poruszał się z nadludzką prędkościom. Ciekawy Ed , zaczął gonić chłopca ,nie minęło parę
sekund , ,,cień`` zauważył , że ktoś go śledził . Nagle zatrzymał się ni z tąd ni z owąd wytrzasnął gładki wytrzymały kij który miał ok półtora metra długości
naparł na Edka z nad ludzką szybkością i siłom kutra nie dawała żadnych szans obrony ani ucieczki.Ed poległ , gdy się obudził był w dziwnym pomieszczeniu z trzema komputerami dwoma dosyć długimi stołami .Sam siedział na wygodnym fotelu , nagle podszedł do niego chłopiec który go wcześniej zaatakował -Jestem Kurt , sory za ten atak ale ...
-Co ?-Dopytywał zaciekawiony Ed.-Ja...tylko...ech...-odpowiedział z lekkim wystraszeniem Kurt- Mam to od 11 roku życia ... to... taki zmysł , nagle słyszę szumy i jakaś siła opanowywuje moje ciało staję się szyprzy oraz silniejszy zazwyczaj dzała w niebezpieczeństwie lecz czasami ... to... popełnia błędy .Rozumiesz?-rozumiem - Odpowiedział Ed z namysłem,choć naprawdę nic nie rozumiał.Niedługo Kurt poznał alfonsa (Braciszek eda) Ed zaczął uczyć kurta alchemii. Kurt inaczej używał alchemii niż Edo . Interesował się komputerami , maszynami itp.używał alchemii do scalania obwodów, spawania różnych części i do kształtowania metlów. Nie długo potem wyruszył w świat pierwsze dziwne miejsce które napotkał to Zaqtown było ono pod władzą Skhe , rodu z piekła , alchemików którzy składali ofiary z zwykłych ludzi wielkiemu Izu pół człowiekowi pół wężowi, był tak potężny , że Skhe uważali go za boga , Gdy Izu dowiedział się że kurt , ed, al są alchemikami rozkazał pojmać ich i wrzucić do gizportalu (wielkiego wgłębienia które na dnie posiadało szeroki rów wypełniony lawą ) cudem wyszli z opresji ed miał zgniecioną metalową ,,rękę`` kurt dzięki zmysłowi miał jedynie podarte ubranie oraz zadrapanie pod okiem
i nad okiem , al zaś stracił ręce i nogi. Ed stworzył plan zniszczenia Izu jednak mógł wykonać go tylko kurt Bo potrzebne były do tego obydwie rence oraz nogi.
Kurt wspiął się na dach pałacu Izu , narysował odpowiedni znak izaczeło błysło zielone światło , tworząc półkole które powiększało się z karzdą sekundą
kiedy pół kole pokryło cały dach jedna ręka kurta znajdowała się w zasiengu półkola i w tedy nastąpił wybuch odrzucił kurta na odległość ok 16 m .
Gruzy zwaliły się na złego izu . Kurt stracił rękę Ed zabrał szybko kurta do domu chłopa gdzie z paru mieczy , szczątków swojej protezy oraz z paru drutów za pomocom alchemii stworzył podobną do swojej ,metalową ręke dla kurta Ed przymocował ją do ciała kurta, po dwóch dniach kurt był jusz w formie,wyglądał jak dawniej prócz blizny pod i nad okiem i stalowej ręki , wyruszył w świat wraz z Edem i Alemt ... CDN. Proszę pomińcie błędy. Co o tym sadzicie? Troche za krotkie co? ^_^ |
|